Na Tajwanie rozlewają się antyfilipińskie protesty. Na ulice wyszli dzisiaj rybacy oburzeni śmiercią tajwańskiego rybaka w wyniku obstrzału filipińskiej straży wybrzeża.
Prezydent Filipin Beningo Aquina III wezwał do uspokojenia napięcia między obydwoma państwami i potwierdził, że rozpoczęto oficjalne śledztwo w zawiązku z incydentem.
Protestanci jednak nie usłuchali i obrzucili Ambasadę (de facto ale nie de iure) Filipin w Tajpej jajkami.
Do zajścia doszło w piątek, kiedy Filipińska łódź patrolowa otworzyła ogień w kierunku tajwańskiej łodzi rybackiej. Według Filipińczyków rybacy naruszyli ich wody terytorialne.
Opozycja na Tajwanie nawołuje władze do stanowczej reakcji.
Armia tajwańska wysłała w region dodatkowe jednostki, a rzad zażądał przeprosin i rekompensaty dla rodziny zabitego. W wypadku odmowy zagroził wstrzymaniem prawa dla filipińskich pracowników do pracy na wyspie.
Na Tajwanie pracuje prawie 90 tysięcy Filipińczyków. Głównie pomoc domowa i robotnicy fizyczni, którzy wysyłają co roku do kraju miliony dolarów.
Cała sprawa jest kolejną odsłoną sporu w rejonie Morza Południowochińskiego. Oprócz Tajwanu i Filipin zgłaszają pretensje do spornego regionu także ChRL, Wietnam, Brunei i Malezja.


[…] które wymagają rozmów. Przede wszystkim należy ustanowić kanały komunikacji na wypadek zadrażnień ma Morzu Południowochińskim i rozstrzygnąć sporne kwestie […]
PolubieniePolubienie