Zen_Wallpaper_by_janicholie

W czasie jednej z wielu wojen feudalnych w Japonii armia lokalnego watażki najechał zapomniane dzisiaj miasto. Wszyscy mieszkańcy uciekli. Wszyscy z wyjątkiem pewnego mistrza Zen.

Zwycięski dowódca zaciekawiony jedynym człowiekiem, który się nie zląkł, poszedł go zobaczyć w świątyni. Ten jednak przyjął go bez specjalnego ceremoniału i oczekiwanej pokory. To rozzłościło watażkę.

– Ty głupcze, – krzyknął sięgając po miecz –  nie rozumiesz, że stoisz przed człowiekiem, który może cie rozpłatać bez mrugnięcia oka?

– A ty głupcze, – odpowiedział spokojnie mistrz – nie rozumiesz, że stoisz przed człowiekiem, który może być rozpłatany bez mrugnięcia okiem?

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.