Karykatura z "Taipei Times".

Karykatura z „Taipei Times„.

Minęło parę dni od ukonstytuowania się nowego rządu na Tajwanie i zapadły już pierwsze decyzje. Dwie z nich oprócz oczywiście konkretnego wymiaru politycznego czy wręcz strategicznego mają też ogromne znaczenie symboliczne.

W poniedziałek premier Lin Chuan (林全) ogłosił o wycofaniu oskarżeń wobec studentów, którzy w 2014 roku wdarli się do rządowych budynków w czasie protestów przeciwko paktowi gospodarczemu z ChRL. Protest zapoczątkował ruch słonecznikowy na wyspie i w jakimś stopniu (trudno powiedzieć, czy był decydujący) przyczynił się do totalnej klęski Partii Narodowej (GMD) i zwycięstwa niepodległościowej Demokratycznej Partii Postępu (DPP) w styczniowych wyborach. Teraz DPP spłaca swój dług.

Druga decyzja nowej prezydent Tsai Ing-wen jest jednak ważniejsza i może zaważyć na przyszłości wyspy oraz całej układance geostrategicznej w Azji Wschodniej i regionie Pacyfiku.

Nowe władze postanowi rozpocząć rozmowy z Japonią na temat uregulowani sporów dotyczących rybołówstwa oraz demarkacji wyłącznych stref ekonomicznych na morzu.

Wydaje się, że poprzednie władze dążyły do zaostrzenia sporów terytorialnych z Japonią i Filipinami. Współgrało to z polityką Pekinu. Nie tylko wspierało jego roszczenia terytorialne, ale też prowadziło do dalszej izolacji regionalnej Tajwanu. Dlatego trudno nie odnieść wrażenia, że były to działania celowe. Może nawet inspirowane przez Pekin, posiadający duże wpływy wewnątrz GMD.

Za prawdziwą prowokację należy uznać deklaracje odchodzącego prezydenta, Ma Ying-jeou o wysłaniu jednostek straży przybrzeża i marynarki wojennej w region rafy Okinotori. Tajwan nie uznaje ustanowionej przez Japonię wokół rafy wyłącznej strefy ekonomicznej i często dochodzi tutaj do zatrzymania tajwańskich rybaków przez japońską straż wybrzeża.

Oczywiście, Partia Narodowa mówi, że stoi na straży jedności Chin i Republika Chińska jako jedyny legalny reprezentant całych Chin musi bronić interesów narodowych „jednych Chin”. To jednak pułapka, w którą GMD dał się wprowadzić KPCh. Przyjęcie takiej optyki zmusza do poświęcenia bezpieczeństwa i interesów demokratycznego Tajwanu na rzecz abstrakcyjnych „jednych Chin”.

Tsai i DPP zdają sobie jednak sprawę, że najważniejszym priorytetem dla Tajwanu jest zacieśnienie współpracy z Japonią oraz utrzymywanie dobrych relacji ze wszystkimi sąsiadami. A wchodzenie w spory terytorialne po stronie ChRL tylko osłabia pozycję Tajwanu.

Dla nikogo nie stanowi tajemnicy, że przyrzeczenie Stanów Zjednoczonych do obrony wyspy przed atakiem z kontynentu nie jest bezwarunkowe. Ostateczna decyzja zapadnie w chwili ataku i będzie zależeć od dwóch czynników: sytuacji wewnętrznej w Waszyngtonie oraz opinii najbliższych sojuszników, przede wszystkim Tokio.

Kiedy Tajpej nie ma zbyt dużego wpływu na rozwój sytuacji politycznej w Waszyngtonie, choć dysponuje tam, jak na tak mały kraj, dosyć dużym lobby. Za to nawiązanie dobrych relacji z sąsiadami i zawiązanie sojuszu z Japonią, z którą tradycyjnie wiążą wyspę silne więzi gospodarcze, kulturowe i historyczne, są w zasięgu ręki.

Nic dziwnego, że Pekin reaguje nerwowo i już mówi, że Tsai jest gotowa poświęcić „historyczną prawdę” na rzec „konsensusu” z Japonią.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.