Waszyngton zniósł embargo na ZTE

Wojna celna wojną celną, ale Waszyngton zniósł dzisiaj embargo nałożone na chińską firmę ZTE za złamanie zakazu eksportu niektórych technologii do Iranu. Co prawda ChRL nie przyłączyła się do amerykańskich sankcji przeciwko Iranowi, ale ZTE wysłała do Iranu swoje produkty, w których znajdowały się elementy zakupione w Stanach Zjednoczonych, łamiąc w ten sposób warunki sprzedaży.

Embargo nałożono, ponieważ ZTE nie wywiązała się także ze wcześniejszej ugody, zgodnie z którą miała zapłacić karę oraz zwolnić odpowiedzialnych za naruszenie sankcji i odebrać im nagrody finansowe, lecz ZTE jedynie zapłacić karę.

Embargo uniemożliwiało ZTE nie tylko zakup hardware’u (procesory Qualcomm), ale też oprogramowania Android. Oznaczało to praktycznie wyrok śmierci dla firmy.

Zgodnie z nową ugodą, o którą osobiście u Trampa zabiegał Xi Jinping, ZTE zastąpiła cały zarząd, zapłaciła kolejną karę wysokości 1 mld USD oraz zdeponowała 400 mln USD jako depozyt na wypadek, gdyby dopuściła się kolejnych przewinień. Ugoda pozwoli firmie nie tylko wznowić produkcje, ale też zaciągnąć nowe kredyty, co jest niezbędne, aby przywrócić działalność.

Do ugody doszło mimo sprzeciwu Republikanów w Kongresie. W Senacie przeszła poprawka do budżetu Pentagonu, która zabraniała zawarcia ugody, ale Izba Reprezentantów jej nie przyjęła.

Muszę powiedzieć, że decyzja Trumpa jest dla mnie niezrozumiała. Wykończenie ZTE byłoby najlepszym sygnałem w stronę Pekinu, że żarty się skończyły. No chyba, że to wszystko to wciąż tylko żarty, a wykończenie ZTE byłoby nieodwracalnym aktem…