Xi Jinping wysłał oficjalne gratulacje prezydentowi elektowi Ibrahimowi Mohamedowi Solihowi dopiero w poniedziałek, 1 października, mimo że wybory na Malediwach odbyły się tydzień wcześniej.

Co prawda w liście gratulacyjnym Xi Jinping pisze, że ChRL chce pogłębić „obopólnie korzystną współpracę”, ale opóźnienie złożenia gratulacji o tydzień może być odebrane jako „foch”, że wybory nie poszły po myśli Pekinu. Zwłaszcza, że nie ma w zwyczaju dyplomatycznym czekać do ogłoszenia formalnych wyników wyborów.

Pokazuje to słabość chińskiej dyplomacji, która wciąż nie potrafi unikać takich niepotrzebnych gestów. Szczególnie, że opozycja zapowiadała w czasie kampanii wyborczej, że ma zamiar „przejrzeć” chińskie inwestycje w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku, przede wszystkim pod względem warunków uzyskiwania kredytów i zdolności wyspiarskiego państwa do jego spłaty. Krótko mówiąc, nowe władze obawiają się pułapki zadłużeniowej.

Zachowanie Pekinu jest na tyle niezrozumiałe, że opozycja nie jest nawet specjalnie wrogo nastawiona do ChRL czy chińskich inwestycji. Podstawowa różnica w polityce międzynarodowej nowej ekipy będzie polegać przede wszystkim na tym, że nie będzie wroga w stosunku do New Delhi, ale wcale nie musi to oznaczać wrogości do Pekinu. Wręcz po uregulowaniu najbardziej newralgicznych kwestii, współpraca może się nadal rozwijać, ponieważ Indie nie mają kapitału, aby móc w stu procentach zastąpić ChRL.

Nawet jeżeli New Delhi przystąpi do Inicjatywy Indo-Pacyficznej,1 to miną lata zanim nowy projekt nabierze wystarczającego rozmachu, aby móc realnie wyprzeć ChRL. Dlatego Pekin powinien raczej dążyć do jak najszybszego nawiązania przyjaznych relacji z nową administracją, zamiast obrażać się na cały świat. Jednak pewne stare odruchy dworu cesarskiego są niełatwe do wyeliminowania.


1 Potencjalną rolę Indii w amerykańskiej inicjatywie odczytuję właśnie jako wykonawcy wielu inwestycji w państwach rozwijających się, kiedy Zachód dostarczać będzie potrzebny kapitał.

Na zdjęciu Ibrahim Mohamed Solih.

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.