W Pekinie Han Jun, wiceminister rolnictwa miał powiedzieć, że ChRL nie zwiększy kwot importowych1 z obniżonym cłem na kukurydzę, pszenicę i ryż w celu zrealizowania zwiększonych zakupów produktów rolnych, co ma być elementem pierwszej fazy umowy handlowej kończącej wojnę celną ze Stanami Zjednoczonymi. Według chińskich mediów ma to na celu ochronę wewnętrznego rynku rolnego i dochodów chińskich chłopów.
Można to odczytać, jako próbę uspokojenie nastrojów wewnętrznych, ponieważ perspektywa zwiększenia importu amerykańskich produktów rolnych wzbudziła obawy, że masowy import ze Stanów Zjednoczonych uderzy w dochody chińskich wytwórców. Według słów Donalda Trumpa, w ramach porozumienia ChRL powinna podwoić2 zakupy amerykańskich zbóż z poziomu 24 miliardów USD z przed wybuchu wojny handlowej.
Nie wiadomo jednak, jak w takiej sytuacji Pekin ma zamiar zrealizować zobowiązanie zwiększenia importu bez obniżenia cła do preferowanej stawki 1% – generalne stawki celne kształtują się w zależności od rodzaju i kategorii zboża oraz kraju pochodzenia od 9% do nawet 180%. W takiej sytuacji importowane zboża nie znajdą nabywców. Trudno sobie jednak wyobrazić, że wszystko trafi do rezerw strategicznych. Dlatego można podejrzewać, że Pekin będzie chciał wypełnić zobowiązania kupując mięso i soję (która przed wojną handlową stanowiła połowę importu produktów rolnych ze Stanów Zjednoczonych) oraz inne pasze.
Pojawiły się głosy, że może to podważyć perspektywę podpisania w przyszłym tygodniu porozumienia. Moim jednak zdaniem, porozumienie może być jeszcze wykolejone przez wiele rzeczy, ale kwestia zwiększenia lub nie kwot importowych na obniżonych stawkach celnych nie będzie jedną z nich.
—
1 Obecnie kwoty z obniżoną stawką celną wynoszą odpowiednio: 9,64 milionów ton pszenicy, 7,2 milionów ton kukurydzy oraz 5,32 milionów ton ryżu.
2 Robert Lighthizer, Reprezentant Handlu mówił w grudniu w Pekinie, że ChRL zobowiązała się do zwiększenia zakupów produktów rolnych o dodatkowych 32 miliardów USD – po ok. 16 miliardów rocznie, przez dwa lata w porównaniu do poziomu z 2017 roku.
Za Wielkim Murem: Chiny i Azja 