Władze miasta Hangzhou, stolicy prowincji Zhejiang planują utrzymanie na stałe wymogu użytkowania aplikacji śledzącej wprowadzonej w ramach walki z pandemią COVID-19. Według propozycji aplikacja ma być rozbudowana i monitorować zdrowie mieszkańców tej dziesięciomilionowej metropolii.
W ChRL każdy region wprowadził własną wersję aplikacji, ale w rzeczywistości nie licząc drobnych modyfikacji – wynikających z lokalnych możliwości kontroli – opierają się one na tym samy kodzie źródłowym. Aplikacja została po raz pierwszy wprowadzona właśnie w Hangzhou, które od tamtej pory jest polem doświadczalnym dla aplikacji. Aplikacja wyświetla kod QR oraz kolorowy status użytkownika, co determinuje jego swobodę w poruszaniu się w przestrzeni publicznej. Również śledzi jego interakcje z innymi ludźmi i jeżeli uzna, że miał kontakt z kimś zakażonym, to zmiana statutu z zielonego na żółty każe udać mu się na kwarantannę domową, a na czerwony zgłosić się do szpitala. Status użytkownika jest sprawdzany na każdym kroku i praktycznie bez aplikacji nie da się wyjść z domu.
Ciekawe, jak będzie liczony seks? Na plus czy na minus? Ile stosunków i jak często będą dopuszczone lub zalecane? A może będzie bardziej klasycznie i po prostu u nas seksu niet.
Władze planują dodać nowe wskaźniki, aby stworzyć indywidualny indeks zdrowia użytkowników, co ma być zintegrowane z ich historią leczenia, wynikami okresowych badań, wynikami testów krwi, czy takimi informacjami o dziennej aktywności, jak liczba kroków w danym dniu, długość i jakość snu czy liczba wypalonych papierosów itp. Proponowany indeks będzie oparty jak dotychczasowy na kolorach, ale będzie uzupełniony o wskaźnik numeryczny (w zakresie od 0 do 100)1 określający stan zdrowia. Według doniesień prasowych np. wypicie kieliszka baijiu będzie oznaczać utratę 1,5 punktu, ale zdrowy sen przez siedem godzin pozwoli odzyskać 1 punkt.
Taka baza danych będzie kopalnia dla firm farmaceutycznych czy instytutów badających choroby. Oczywiście kwestiami prywatności i lub wolności osobistych nikt się w komunistycznych Chinach nie musi przejmować. Uważam też, że jeżeli aplikacja sprawdzi się w Hangzhou, to kwestią czasu jest jej integracja z Systemem Wiarygodności Społecznej i rozszerzenie na całą ChRL.
—
1 Nie wiem czy 0 oznaczać będzie zgon, więc nie pytajcie się mnie.
A że Chiny to poletko doświadczalne totalitaryzmu z użyciem nowych technologii to może i za kilka lat takie coś będzie również w Europie 😀
PolubieniePolubienie
[…] program budowania cyberleninowskiej dyktatury. Pod płaszczykiem konieczności śledzenia zakażeń wprowadzono aplikację, która daje możliwość śledzenia aktywność każdego i praktycznie wszędzie. Niestety ten […]
PolubieniePolubienie