W ważnych sprawach należy korzystać z kilku strategii stosowanych jednocześnie. W ten sposób, jeśli któraś ze strategii zawiedzie, będziesz miał jeszcze kilka innych, na których możesz się oprzeć.
W 284 r. p.n.e. państwo Yan zaatakowało i pokonało Qi. Resztki sił Qi pod dowództwem Tien Tana uciekły do miasta Ji Mo, by tam podjąć ostatnią walkę. Najpierw Tien Tan kazał kobietom ustawić się na murach miasta i błagać o litość, a sam wysłał złoto i skarby zebrane od najbogatszych mieszkańców miasta do generała Qi Che z prośbą o oszczędzenie kobiet i dzieci w zamian za pokojowe poddanie się miasta. Wydarzenia te przekonały Qi Che, że miasto naprawdę jest gotowe do kapitulacji, i pozwolił on swoim żołnierzom rozluźnić wartę. Po tych starannych przygotowaniach Tien Tan uznał, że nadszedł właściwy czas na kontratak. Najpierw kazał mieszkańcom miasta zebrać się z bębnami i garnkami i poinstruował ich, że na sygnał mają robić jak największy hałas. Następnie kazał zrobić wyłomy od wewnątrz wzdłuż murów miasta. Następnie stado bydła zostało pomalowane w dziwaczne wzory, a do ich rogów przywiązano noże i sierpy, a do ogonów pochodnie. Tuż przed świtem w szybkim tempie nastąpiły trzy wydarzenia. Mieszkańcy miasta wywołali kakofonię hałasu, która zaskoczyła śpiące oddziały Yan. Następnie zapalono pochodnie na ogonach bydła i wypuszczono je przez szczeliny w murze. Rozwścieczone zwierzęta wściekle biegały po obozie Yen, zabijając ogłuszonych żołnierzy rogami i podpalając namioty ogonami. Wtedy oddziały Qi wyruszyły z bramy, by zaatakować przerażone i zdezorientowane wojska. Tien Tan pokonał armię Yan i zajął ponad siedemdziesiąt miast.
zawielkimmurem.net 