Odchodząca Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Michelle Bachelet stwierdziła, że Chiny dopuściły się „poważnych naruszeń praw człowieka” wobec Ujgurów i innych mniejszości w autonomicznym (z nazwy tylko) regionie Xinjiang, które mogą być równoznaczne ze zbrodniami przeciwko ludzkości. Potępiający raport Bachelet został opublikowany zaledwie 11 minut przed końcem jej kadencji o północy czasu genewskiego. Jak donoszą media, publikację opóźniło dostarczenie o godzinie 23:00 oficjalnej odpowiedzi Chin, zawierającej nazwiska i zdjęcia osób, które biuro komisarza ONZ musiało zaciemnić ze względów prywatności i bezpieczeństwa.

Raport jednoznacznie stwierdza: „Zakres arbitralnych i dyskryminacyjnych uwięzień Ujgurów i członków innych grup w przeważającej mierze muzułmańskich, zgodnie z prawem i polityką, w kontekście ograniczeń i pozbawienia bardziej ogólnie podstawowych praw przysługujących indywidualnie i zbiorowo, może stanowić zbrodnie międzynarodowe, w szczególności zbrodnie przeciwko ludzkości”. Spośród 26 byłych więźniów którym udało się uciec z ChRL i z którymi rozmawiali śledczy ONZ, dwie trzecie „zgłosiło, że było poddawanych traktowaniu, które można uznać za tortury i/lub inne formy złego traktowania”. Opisane nadużycia obejmowały bicie pałkami elektrycznymi podczas przywiązywania na „krześle tygrysa” (do którego więźniowie są przywiązani za ręce i nogi), przedłużone przebywanie w izolatce, a także to, co wyglądało na formę waterboardingu, czyli „bycie poddawanym przesłuchaniom z wodą wylewaną na twarz”.

W ciągu ostatnich pięciu lat Chiny umieścił przymusowo milion, półtora miliona Ujgurów i innych grup mniejszościowych w obozach internowania, które określiły jako „ośrodki szkoleniowe”. Niektóre z tych ośrodków zostały zamknięte, ale nadal setki tysięcy osób są uwięzione. Wielu zatrzymanych przeniesiono do obozów pracy. W kilkuset przypadkach rodziny nie miały pojęcia o losie zatrzymanych krewnych. Chińskie władze na przykład uznały naruszenia oficjalnego limitu liczby trójki dzieci na rodzinę  za wskaźnik „ekstremizmu”, co prowadzi do internowania i odebrania dzieci, które są umieszczone w państwowych sierocińcach i wychowywane na Chińczyków.

Stany Zjednoczone i niektóre inne państwa uznały, że masowe uwięzienie Ujgurów i innych muzułmanów w Xinjiang, niszczenie meczetów i wspólnot oraz przymusowa aborcja i sterylizacja, są równoznaczne z ludobójstwem. Raport ONZ nie wspomina o ludobójstwie, ale mówi, że zarzuty dotyczące tortur, w tym przymusowych procedur medycznych, jak również przemocy seksualnej były „wiarygodne”. „Kilka kobiet, z którymi OHCHR1 przeprowadziło wywiady, podniosło zarzuty dotyczące przymusowej kontroli urodzeń, w szczególności przymusowego umieszczania IUD [spirala] i możliwej przymusowej sterylizacji w odniesieniu do kobiet ujgurskich i etnicznych Kazachów. Niektóre kobiety mówiły o ryzyku surowych kar, w tym „internowania” lub „uwięzienia” za naruszenie polityki planowania rodziny”, czytamy w raporcie. „OHCHR przeprowadził wywiady z niektórymi kobietami, które powiedziały, że zostały zmuszone do aborcji lub zmuszone do założenia IUD, po osiągnięciu dozwolonej liczby dzieci w ramach polityki planowania rodziny. Te relacje z pierwszej ręki, choć ograniczone w liczbie, są uważane za wiarygodne.” Raport zauważa, że średni wskaźnik sterylizacji na 100 tys. mieszkańców w całych Chinach wynosił nieco ponad 32, a w Xinjiangu wynosił 243.

Raport wzywa chiński rząd do „podjęcia szybkich kroków w celu uwolnienia wszystkich osób arbitralnie pozbawionych wolności” w Xinjiang i „pilnego wyjaśnienia miejsca pobytu osób, których rodziny szukały informacji o swoich bliskich”. Rząd chiński, który do ostatniej chwili próbował powstrzymać publikację raportu, odrzucił go jako antychiński pomówienie. Dla odmiany, podczas gdy ujgurskie grupy praw człowieka okrzyknęły go punktem zwrotnym w międzynarodowej reakcji na program masowych uwięzień. Niestety myślę, że się mylą i w praktyce niewiele się zmieni.

Mój zarzut do raportu, jak i podejścia Bachelet jest inny. Niepotrzebnie próbuje ona nawiązać dialog z chińską narracją, że władze walczą z terroryzmem. W ten sposób uwiarygadnia chińską propagandę. Jest to próba nawiązania dialogu z przestępcą po przez mówienie mu, że „rozumiem dlaczego to robisz, ale trochę przesadzasz”. Pekin to wykorzysta na pewno propagandowo. Bachelet powinna była jasno powiedzieć, że hasło walki z terroryzmem jest mistyfikacją, które ma maskować planowane ludobójstwo.


1 OHCHR – Office of the United Nations High Commissioner for Human Rights.

Opublikował/a Michał Bogusz

3 Comments

  1. 1) Literówka w tytule – zdaje się że powinien być raport ONZ zamiast raport OZN
    2) Chińczycy mieli jakieś “konkretne powody”(typu dążenia do samostanowienia Ujgurów) czy to tylko wynik ichniejszego nacjonalizmu? I żeby nie było, w żadnym wypadku nie chce usprawiedliwiać Chińczyków, po prostu pytam.
    Poza tym wpis jak zwykle ciekawy, dziękuję i pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    Odpowiedz

  2. […] raporcie Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet stwierdziła, że siłowe przetrzymywanie przez Chiny Ujgurów i innych mniejszości etnicznych […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.