Apple zawiesił plany wykorzystania układów pamięci stworzonych przez największego chińskiego producenta układów pamięci Yangtze Memory Technologies Co (YMTC), po tym, jak firma stała się najnowszym celem amerykańskich sankcji handlowych na chiński przemysł zaawansowanych półprzewodników, wynika z poniedziałkowego artykułu w Nikkei Asia. To pokłosie decyzji Waszyngtonu z przed dwóch tygodni o wprowadzeniu ograniczeń w eksporcie technologii półprzewodników do ChRL, które narzucają także ograniczenie w przekazywaniu chińśkim podmiotom technologi do produkcji pamięci flash NAND z 128 warstwami lub więcej. YMTC, którego nowy chip ma 232 warstwy komórek pamięci, zostało dodane przez Apple do listy dostawców pamięci NAND flash dla iPhone’a 14 we wrześniu br. Według Nikkei Asia Apple rozważał zakontraktowanie w YMTC do 40% chipów potrzebnych do wszystkich iPhone’ów.

Jeśli zostanie to potwierdzone, byłby to nowy cios dla czołowego chińskiego producenta układów pamięci po umieszczeniu go na liście obserwacyjnej handlu przez Waszyngton. Przede wszystkim to zapowiedź tsunami, które uderzy w ten sektor półprzewodników w komunistycznych Chinach. Chociaż ograniczenia eksportowe nie zabraniają bezpośrednio amerykańskim odbiorcom używania zaawansowanych chipów produkowanych przez chińskie firmy w ich własnych produktach, to efekt domina amerykańskich sankcji sieje spustoszenie w chińskim łańcuchu dostaw półprzewodników. Sama YMTC zmaga się z innymi skutkami sankcji USA. Kilku czołowych dostawców narzędzi do produkcji chipów, w tym dostawca urządzeń do produkcji wafli krzemowych Lam Research i KLA Corp, która dostarcza systemy kontroli procesu dla przemysłu półprzewodników, wycofało amerykańskich inżynierów z YMTC, zgodnie z tekstem w Wall Street Journal z zeszłego tygodnia, powołując się na źródła „zaznajomione ze sprawą.”

Najciekawszy w tym wszystkim jest brak reakcji Pekinu. Owszem, była retoryczna i rytualna wręcz krytyka, ale wciąż brak jakiekolwiek akcji. Rozumiem, że XX Zjazd absorbuje cały aparat, ale nie jest to pełne wytłumaczenie. Zdaniem Bloomberga urzędnicy wydają się po prostu niepewni co do dalszego rozwoju sytuacji i mają tyle pytań, co odpowiedzi dla producentów. Na razie zwołali w zeszłym tygodniu serię nadzwyczajnych spotkań za zamkniętymi drzwiami z wiodącymi producentami półprzewodników, aby ocenić szkody spowodowane przez ograniczenia i zadeklarować wsparcie dla krytycznego sektora. Moim zdaniem przygotowują się na przedstawienie kierownictwu po zjeździe jakiś propozycji działania, więc nie oczekiwałbym prawdziwej odpowiedzi ChRL wcześniej niż w przyszłym tygodniu albo i później. Amerykanie dobrze wybrali czas na zadanie ciosu. Zanim aparat zareaguje, to w sektorze nastąpią już trudne do naprawy szkody.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.