Rząd Wielkiej Brytanii poinstruował dzisiaj departamenty rządowe, aby przestały instalować kamery przemysłowe (Closed-Circuit TeleVision, CCTV) wyprodukowane przez firmy podlegające chińskim przepisom bezpieczeństwa, odłączyły takie urządzenia od głównych sieci komputerowych i rozważyły ich całkowite usunięcie.
Polecenie, przedstawione w pisemnym oświadczeniu dla parlamentu przez ministra Olivera Dowdena, podaje, że decyzja została podjęta po przeglądzie „obecnych i przyszłych możliwych zagrożeń dla bezpieczeństwa związanych z instalacją systemów nadzoru wizualnego w obiektach rządowych.” Można w nim również przeczytać:
„W wyniku przeglądu stwierdzono, że w świetle zagrożenia dla Wielkiej Brytanii oraz rosnących możliwości i łączności tych systemów, wymagane są dodatkowe kontrole. (…) Departamenty zostały zatem poinstruowane, aby zaprzestać rozmieszczania takiego sprzętu na wrażliwych obiektach, kiedy jest on produkowany przez firmy podlegające ustawie o wywiadzie narodowym Chińskiej Republiki Ludowej. (…) Ponieważ względy bezpieczeństwa są zawsze najważniejsze wokół tych miejsc, podejmujemy działania już teraz, aby zapobiec zmaterializowaniu się jakichkolwiek zagrożeń bezpieczeństwa.”
Ciekawe, kiedy i czy inni pójdą w ślady Londynu… Kto pierwszy w Europie Środkowowschodniej będzie odważny? Litwa? Może Czechy?