Tajwański producent chipów Taiwan Semiconductor Manufacturing Co (TSMC) przyznała wczoraj, że wojna na Ukrainie wpłynęła na koszty firmy, ale klienci nie muszą się martwić, ponieważ wpływ ten nie zostanie przeniesiony na cenę końcową produktów.
„Wojna dziejąca się w odległym miejscu – wojna na Ukrainie – ma efekty falowe, które docierają do nas”, przyznał dyrektor generalny TSMC C.C. Wei, przemawiając na corocznej prezentacji technologii firmy w parku przemysłowym Hsinchu. Wei potwierdził też, że wojna i inflacja zwiększyły koszty, a firma płcić sześć-siedem razy więcej za gaz neonowy, krytyczny dla laserów używanych przy produkcji chipów.1 Jednak zaraz dodał, że TSMC ciężko pracuje nad zarządzaniem kosztami i klienci nie muszą się martwić o podnoszenie cen przez producenta układów scalonych.
Generalnie zdaniem Wei przyszłość zapowiada się dla TSMC pomyślnie. Szefostwo firmy oczekuje w tym roku wzrostu na globalnym rynku chipów, z wyłączeniem chipów pamięci – których sektor ma odnotować spadek, ale w granicach jednocyfrowego punktu procentowego. Zdaniem szefów TSMC firma utrzyma, a nawet rozwinie swoją w tworzeniu zaawansowanych chipów dla klientów high-end, takich jak Apple, co osłoni ją przed negatywnymi skutkami globalnego spowolnienia. George Liu, starszy dyrektor ds. rozwoju biznesu w TSMC, powiedział, że chipy specjalne stanowią „bardzo dużą” szansę, napędzaną przez trendy elektryfikacji i automatyzacji w przemyśle motoryzacyjnym, a Wei wskazał również na sztuczną inteligencję i 5G jako kluczowe obszary rozwoju biznesu w erze inteligentnych samochodów, inteligentnych domów i inteligentnych miast.
Wszystko pięknie, pod warunkiem, że towarzysze w Pekinie nie będą mieli innego pomysłu.
—
1 Rosyjska agresja na Ukrainę zmniejszyła produkcje gazu neonowego o połowę, kiedy dwaj ukraińscy dostawcy, którzy odpowiadali przed wojną za ok. 50% światowej podaży neonu klasy półprzewodnikowej, wstrzymali działalność.
zawielkimmurem.net 