Najnowsze statystyki chińskiego Ministerstwa Spraw Cywilnych pokazują, że 6,83 miliona par zarejestrowało małżeństwa w 2022 r. Najmniej od 1985 r., pierwszego roku, kiedy zaczęto publikować takie dane. Liczba zawieranych związków spada od 2013 r., kiedy osiągnęła szczytowy poziom 13,46 miliona.

Sam spadek zawieranych małżeństw nie musi być symptomem kryzysu demograficznego. W wielu rozwiniętych krajach wynika z rosnącej liczby związków nieformalnych, w których rodzi się też coraz większy odsetek dzieci. Nie jest to jednak przypadek ChRL, gdzie przez lata praktycznie nie można było posiadać dzieci poza związkiem małżeńskim ze względu na ścisłe regulacje polityki jednego dziecka w rodzinie. Odstępstwa, choć obecne nie miały wpływu na statystyki. W przypadku Chin spadek zawieranych małżeństw to dowód skuteczności polityki jednego dziecka, jak i dowód, jak bardzo nieprzemyślana była to polityka. Choć z niej zrezygnowano w 2015 r., ale z jej negatywnymi skutkami Chiny będą się jeszcze borykać co najmniej do końca obecnego stulecia.

Obecnie w wiek rozrodczy – siłą rzeczy też ten, kiedy największy odsetek ludzi zawiera związek małżeński – wchodzą już roczniki urodzone po gwałtownym wyhamowaniu urodzeń w wyniku brutalnej polityki jednego dziecka w rodzinie. Samo w sobie byłoby to jednak za mało, aby wpłynąć na tak szybki spadek liczby zawieranych małżeństw. Dochodzą do tego kwestie ekonomiczne i społeczno-kulturowe.

Preferowanie chłopców i limity urodzeń spowodowały, że w kolejnych pokoleniach są złamane naturalne proporcje płci. W efekcie w ChRL, według najbardziej wiarygodnych szacunków, w grupie w wieku rozrodczym jest około 35 milionów więcej mężczyzn niż kobiet. Siłą rzeczy eliminuje to te grupę mężczyzn z możliwości zawarcia związku małżeńskiego. Ponadto, przy dużej konkurencji między mężczyznami generuje spore oczekiwania materialne od kandydatów na męża. Potencjalni rodzice panny młodej od razu pytają: 有车有房? (Ma samochód, ma mieszkanie?) Inny czynnik to utrzymywanie się tradycyjnego modelu układów w małżeństwie, który jest daleki od oczekiwań partnerskich relacji wielu wykształconych i dobrze zarabiających kobiet. W efekcie wybierają one często życie singielki. Obecnie do tego wszystkiego dochodzi duże bezrobocie wśród młodych, sięgające ponad 20%, dlatego wiele par decyduje się opóźnić zawarcie związku małżeńskiego,

Spadająca liczba małżeństw zwiększy presję na partię komunistyczną, która stara się odwrócić malejący wskaźnik urodzeń i kurczącą się populację kraju – w ubiegłym roku kraj odnotował formalnie pierwszy spadek liczby ludności od sześciu dekad, ale populacja ChRL maleje prawdopodobnie już od dekady. Mając nadzieję na powstrzymanie spadku liczby zawieranych małżeństw, Pekin złagodził ostatnio procedury rejestracji ślubów. Rozszerzono międzyregionalny program pilotażowy na 21 miast, w tym Pekin i Szanghaj. Od 1 czerwca pary, które pracują i mieszkają w tych miastach, nie muszą wracać do swoich rodzinnych miejscowości, aby wziąć ślub.1 Mało prawdopodobne, aby to rozwiązanie wpłynęło na problem, który ma charakter strukturalny.

Co ciekawe, najnowsze dane dotyczące małżeństw, które zostały opublikowane w piątek, wykazały również 2,1 miliona rozwodów w 2022 r., co oznacza spadek z wysokiego poziomu 4,7 miliona w 2019 r. To jest jednak z kolei efekt wprowadzenia utrudnień w procedurze rozwodowej, w tym obowiązkowego okresu „na ochłonięcie.” Moim zdaniem będzie to też efekt krótkotrwały, ponieważ tylko opóźnia rozwód, ale nie eliminuje jego przyczyn. W ciągu kilku lat liczba rozwodów zacznie znowu rosnąć.


1 Obowiązek meldunkowy (hukou) zmusza migrujących robotników do wypełniania wszystkich procedur cywilnych w miejscu formalnego zameldowania, którego zmiana  w wypadku największych miast w ChRL jest ekstremalnie trudna.

Zdjęcie Javier Quiroga na Unsplash (Photo by Javier Quiroga on Unsplash)

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.