Cenzura – mimo że formalnie nie istnieje w ChRL – wydaje co tydzień dziesiątki zaleceń i zakazów. Nikt chyba – włącznie z samymi cenzorami – nie jest wstanie ogarnąć wszystkich nagromadzonych przez lata regulacji. W rzeczywistości, właśnie z powodu braku formalnego urzędu cenzury poszczególne zasady mają krótkie życie. Nikt nie przejmuje się nakazami lub zakazami z przed pięciu lub więcej lat. Właściwie, jeżeli KPCh chce utrzymać jakąś regułę, to musi ją cyklicznie odnawiać.
W tym tygodniu nakazano „zintensyfikować” kampanię krytyki japońskiego premiera Shenzo Abe z powodu zeszłotygodniowej decyzji o reinterpretacji konstytucji i zezwoleniu armii na odgrywanie bardziej asertywnej roli w regionie. Mnie jednak zaciekawił inny nakaz.
视频网站严格查删以下粤语歌曲视频:1,《谢安琪: 鸡蛋与羔羊》,2,《问谁未发声》(所有版本)。
„Wideo serwisy internetowe muszą skasować bez wyjątku następuję klipy muzyczne w [języku] kantońskim: 1. Kay Tse „Jajko i owca”; 2. „Czy słyszysz śpiewający Lud” (wszystkie wersje).”
Piosenka Kay Tse została wydana w przededniu protestu z 1 lipca w Hong Kongu i w tekście, jak i w samym wideo jest wiele odniesień do cenzury i w ogóle opresyjnych rządów KPCh. Według The House News cenzorów najbardziej rozzłościła ostatnia zwrotka:
今天雞蛋撞石牆 不怕壯烈下場 決不退讓 否則俯首做白羊
„Dzisiaj jajko uderza o mur/ nie obawiaj się odważnego wystąpienia/ nigdy się nie poddawaj/ albo będziesz skłaniać swoją głowę jak biała owca”
Ciekawsza jest historia drugiego utworu. To jedna z piosenek z musicalu „Les Misérables”. W 1989 roku posłużyła jako tło muzyczne do relacji w zachodnich mediach (CNN) do relacji z wydarzeń na placu Tiananmen. Obecnie jest wykorzystywana (w wersji kantońskiej) przez ruch demokratyczny w Hong Kongu.
[…] KPCh może się przejmować treścią filmu? Do pewnego stopnia. Przy okazji musicalu Les Miserables pieśń „Czy słyszysz śpiewający lud?” stała się nieoficjalnym hymnem opozycji w Hong Kongu. Zakazany film jednak i tak byłby […]
PolubieniePolubienie
[…] Denise Ho była wśród aresztowanych w 2014 roku w czasie prodemokratycznych protestów i dzisiaj znajduje się na czarnej liście ministerstwa kultury ChRL. Ho nigdy jednak nie wezwała do niepodległości Hong Kongu lub Tybetu, chociaż nazywa Dalajlamę „kochającym dziadkiem” i opublikowała w Internecie zdjęcia zrobione w czasie spotkania z duchowym przywódcą Tybetańczyków. Fanów w Pekinie nie przysparza Ho także fakt, że śpiewa po kantońsku i jest orędowniczką „lokalnej” kultury. Trzeba pamiętać, że KPCh jest bardzo wrażliwa na kwestie „wojny kulturowej”, w której muzyka popularna – obok kina – „stoi na pierwszej linii frontu”. […]
PolubieniePolubienie
[…] trzeba było długo czekać by mieszkańcy Tajwanu, Hong Kongu i wielu innych krajów Azji Wschodniej zaczęli się zgłaszać do konkursu. Przepraszają za […]
PolubieniePolubienie
[…] jak zwykle, nie rozumie nowoczesnego społeczeństwa, stąd postawa kompletnie alienująca Hongkończyków, której przykład dał wczoraj Li Yuanchao, […]
PolubieniePolubienie