W 2009 roku pojawił się teledysk do niewinnej piosenki, w której rodzaj fikcyjnej alpaki pokonuje rzecznego kraba (poniżej).
Wszystko się sprowadza do mnogości homofonów w chińskim. Nazwę wymyślonej alpaki (草泥马) wymawia się „cǎonímǎ” czyli bardzo podobnie do ulubionego przekleństwa Chin: Pie…ć twoją matkę!(肏你妈) „cào nǐ mā”. Rzeczny krab (河蟹) „héxiè” wymawia się z kolei jak harmonizować (和谐) „héxié”, czyli główne hasło epoki Hu Jintao uznawane za synonim cenzury.
Był to początek. Potem chiński Internet zaroił się od nowych znaczeń homofonów otwierając elektroniczne pole walki z cenzurą.
Przez ostatnie lata China Digital Times – jeden z lepszych portali zajmujących się Chinami – zbudował bazę internetowego slangu ChRL (nazywanego bardziej górnolotnie opozycyjnym dyskursem), który powoli rozkłada kontrolę KPCh w Internecie. Teraz powstał leksykon, który zbiera całe to bogactwo żywego języka w całość.
Dostępny w formie e-booka (za 2.99 USD) na wielu platwormach.
[youtube.com=http://www.youtube.com/watch?v=ZtRDAWAvuq0]
[…] dzięki dużej ilości homofonów – tutaj znaki 吸 (oddychać) i 息 (kończyć) – umożliwia grę w kotka i myszkę z cenzurą. Władze dobrze sobie z tego dają sprawę i nawet próbują zakazać używania kalamburów […]
PolubieniePolubienie