Dzisiaj na Tajwanie miała miejsce inauguracja drugiej kadencji prezydent Tsai Ing-wen. Wydaje mi się, że obecna inauguracja jest chyba nawet ważniejsza niż pierwsza kadencja Tsai. W styczniu Tsai nie tylko zwyciężyła z rekordowym wynikiem styczniowe wybory prezydenckie, ale też obroniła większość parlamentarną. Teraz zaczyna drugą kadencję mając silne poparcie, co wynika ze skutecznego radzenia sobie przez władzę z pandemią COVID-19. Kolejna kadencja „zielonych” powinna przypieczętować proces formowania się odrębnej tożsamości mieszkańców wyspy.

Tsai wzmocniona sukcesami w swojej mowie inauguracyjnej mogła powiedzieć więcej niż w 2016 roku. Przede wszystkim ostatecznie odrzuciła formułę „jeden kraj, dwa systemy”, która stanowi istotę propozycji zjednoczeniowej Pekinu. Dla mnie od dawna było jasne, że „jeden kraj, dwa systemy” nigdy nie był ze strony Pekinu szczerą propozycją, ale dopiero wydarzenia w Hong Kongu pozwoliły to dojrzeć większości Tajwańczyków. Zmiana jest tak głęboka, że nawet Guomindang musiał zrewidować swoją pozycję.

Pekin oczywiście nazywa już mowę Tsai w swojej propagandzie drogą do niepodległości, co ma być skazane na porażkę. Jakby antycypując tę linię ataku z kontynentu Tsai zaznaczyła, że relacje Tajwanu z Pekin osiągnęły „punkt zwrotny” i w przyszłości bazą do kontaktów powinny być „pokój, równorzędność, demokracja i dialog”.

Tsai zapowiedziała także intensyfikację dążeń do zwiększenia partycypacji Tajpej w organizacjach międzynarodowych, mimo ciągłego sekowania Tajwanu ze wszelkich form współpracy międzynarodowej przez Pekin i jego sojuszników. Jednak sukces Tajwanu w walce z COVID-19, jak i krytyka działań ChRL i zbyt bliskich związków WHO z Pekinem, daje Tajpej okno możliwości do zwiększenia swojej obecności międzynarodowej. Zobaczymy, jak długo się utrzyma w miarę korzystna dla Tajwanu koniunktura – czekają nas poważne przesunięcia na arenie międzynarodowej w wyniku kryzysu gospodarczego i rosnącej rywalizacji chińsko-amerykańskiej w Azji Wschodniej.

Tsai jednak była daleka nawet od zawoalowanych sugestii, że będzie dążyć do ogłoszenia formalnej niepodległości. Nie wycofała się też z przyjętej w 1992 roku zasady jednych Chin. Zobaczymy, w jakim kierunku potoczą się wydarzenia na świecie, jak i w samej ChRL. Jednak trudno sobie dzisiaj wyobrazić, aby doszło do dobrowolnego i pokojowego zjednoczenia Tajwanu z kontynentem w przewidywalnej przyszłości.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.