Uczelnie w Hong Kongu tracą swoją pozycję

Ranking uczelni w Azji Wschodniej (grafika SCMP).

Wielu studentów prosiło mnie często o radę, jaką uczelnię w Chinach wybrać do dalszych studiów. Nie jest to łatwy wybór. W Hong Kongu i na Tajwanie, a nawet w ChRL jest wiele dobrych uczelni. Dlatego różnego rodzaju rankingi mogą być bardzo przydatne. Oprócz tego pokazują tez dynamikę zmian w szkolnictwie wyższym, co w przyszłości przełoży się na gospodarkę i innowacyjność poszczególnych krajów.

Ostatni ranking brytyjskiego ośrodka badawczego QS wskazuje na kolejny element osłabienia pozycji Hong Kongu po 1997 roku.

Najbardziej bolesna i spektakularna jest utrata pierwszego miejsca przez Hong Kong University o Science and Technology (Politechnika HK) oraz spadek na piątą pozycję. Lokalne uczelnie są wyprzedzane przez te z Singapuru oraz Korei Południowej. Po raz pierwszy od pięciu lat, od kiedy jest prowadzony osobny ranking dla regionu, na pierwszym miejscu nie ma uczelni z Hong Kongu. Także inne uniwersytety z Hong Kongu zanotowały spadek. Jedynie Chiński Uniwersytet w Hong Kongu uzyskał niewielki awans.

Uczelnie z Korei Południowej i Singapuru zyskały w rankingu dzięki inwestycjom w badania i rozwój technologii. Równocześnie w Hong Kongu pogorszyły się proporcje między wykładowcami, a studentami (co jest wynikiem reform systemu). Zarówno Korea Południowa i Singapur od lat prowadzą szeroko zakrojony program wykorzystania dynamiki gospodarczej i wzrostu ekonomicznego do przekształcenia całego systemu edukacyjnego, włącznie z kształceniem wyższym. Edukacja jest tam jednym z najważniejszych sektorów inwestycyjnych państwa.

Wielu specjalistów za osłabienie możliwości badawczych lokalnych uczelni w Hong Kongu obwinia całokształt systemu edukacyjnego, który od dawna jest nastawiony na „zdawalność” kolejnych egzaminów, zamiast rozwijanie kreatywności i niezależnego myślenia. Innym problemem jest brak rozwiniętego przemysłu na miejscu, co stanowi – zwłaszcza w Korei Południowej – poważny bodziec do rozwoju badań na uczelniach. Z tego też wynika mniejsze zainteresowanie studentów kierunkami technicznymi, ponieważ po ukończeniu uczelni nie ma zbyt wielu możliwości zatrudnienia.