Na zdjęciu u góry widać migawkę nadaną w CTTV 7 (jeden z kanałów „informacyjnych” państwowej telewizji poświęcony wojsku i rolnictwu – SIC!), na której widać żołnierza ALW atakującego budynek, który bardzo przypomina pałac prezydencki w Tajpej. Cały wyemitowany fragment pokazuje skoncentrowany atak piechoty i czołgów na dzielnicę miasta, w której centrum znajduje się wygenerowany komputerowo obiekt.
Zgodnie z komentarzem całe 3 minutowe video pokazuje ćwiczenia z ostrą amunicją-2015 Zhurihe (跨越-2015·朱日和C – trzecie już w tym roku, dlatego oznaczone literą „C”) na poligonie ALW w Mongolii Wewnętrznej.
Według doniesień agencyjnych wygenerowany komputerowo obraz budynku zakrywa prowizoryczną makietę, która ma te same wymiary i bryłę jak pałac prezydencki w Tajpej. Z kolei, według oficjalnych doniesień mediów reżimowych przedmiotem tegorocznej edycji ćwiczeń jest walka w terenie zurbanizowanym, a jeden z cytowanych w „Dzienniku ALW” wojskowych mówi, że ćwiczono na makietach rzeczywistych miast.
Oczywiście film wywołał zaniepokojenie na Tajwanie. Wszyscy zadają sobie pytanie, czy ALW ćwiczy rzeczywisty atak na Tajwan?
Na pewno, nadanie programu przez państwową telewizję, a zwłaszcza nałożenie obrazu pałacu prezydenckiego z Tajpej wymagało zgody KC KPCh. Nie jest też przypadkiem, że na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi na Tajwanie, w których największe szanse ma kandydatka opozycji, ALW szturmuje w ramach ćwiczeń akurat pałac prezydencki. Zwłaszcza, że nie ma to większego praktycznego sensu.
Pałac prezydencki w razie konfliktu będzie ewakuowany w pierwszej kolejności, a rząd przeniesie się do podziemnego centrum obrony wyspy. Dlatego logicznym wydaje się, że program z CCTV 7 jest bardziej elementem wojny propagandowej niż przygotowań do rzeczywistego konfliktu. Zresztą, ALW zanim poćwiczy walki w miastach Tajwanu, powinna potrenować lądowanie na wybrzeżu wyspy.
Pekin raczej w ten sposób próbuje zniechęcić Tajwańczyków do głosowania na Tsai Ing-wen z DPP. Jest to zresztą powrót do starej praktyki, która jednak w przeszłości nie przyniosła ChRL zamierzonych sukcesów.
Pekin tylko alienuje w ten sposób społeczeństwo Tajwanu, ale jak to trafnie zauważył Josh Chin na swoim blogu w WSJ, Pekin jest niezdolny do pogodzenia się z faktem, że jego postawa i sposobu działania nie przynosi rezultatu. Osobiście uważam, że ChRL nie jest zdolna do zmiany polityki. To po prostu nie leży w naturze autorytarnego reżimu KPCh.



[…] demonstracji mających wpłynąć na wybory prezydenckie na Tajwanie. Najpierw były ćwiczenia w ataku na pałac prezydencki w Tajpej, w zeszłym tygodniu defilada z okazji zakończenia II wojny światowej, a teraz ostre strzelanie w […]
PolubieniePolubienie
[…] lepu dla tajwańskiego biznesu pod postacią ułatwień w inwestowaniu na kontynencie. Zwłaszcza kampania zastraszania nabrała przed wyborami prezydenckimi na Tajwanie przyśpieszenia i […]
PolubieniePolubienie
[…] żołnierze trenują atak z morza. Ostrzeżenie jest jest tutaj jednoznaczne. Zwłaszcza, że już wcześniej Pekin wykorzystywał takie niby przypadkowe informacje by zastraszyć […]
PolubieniePolubienie
[…] Wygląda jednak na to, że po namyśle w Pekinie zdecydowano się wykorzystać, to co miało być na początku przedstawieniem dla potrzeb rodzimej opinii publicznej, także w „dyplomacji” międzynarodowej. To kolejny przykład pokazujący, że rządzący ChRL nie rozumieją, jak działa opinia publiczna w innych państwach. […]
PolubieniePolubienie
[…] ruch Pekinu jako kompletnie niepotrzebny i jak zwykle kompletnie kontrproduktywny. Prawdopodobnie Sąd Najwyższy w Hong Kongu wyda podobne postanowienie, że posłowie muszą […]
PolubieniePolubienie
[…] Tajwan pozostanie zapalnym punktem na mapie świata i wojna jest realnym zagrożeniem, ale nie jest to niczym […]
PolubieniePolubienie