Coraz więcej wiemy o skandalu, którym żyje cała ChRL. Wszystko wskazuje, iż w Pekinie, w jednym z przedszkoli doszło co najmniej do poważnych nadużyć. Dzieciom podawano lekarstwa na uspokojenie i sen. Za karę nakłuwano igłami (jedno z dzieci ma mieć aż 50 ukłuć). Podopiecznych dyscyplinowano też rozbierając do naga i zamykając w ciemny pokoju. Miało też dojść do wykorzystywania seksualnego. Do tej pory zatrzymano jednego nauczyciela.
Nie jest to pierwszy tego typu skandal, co stanowi duży problem dla władz, które mimo zapewnień nie potrafią zapewnić należytego nadzoru nad funkcjonowaniem ośrodków opiekuńczych (nie tylko dla dzieci).
Sprawa nabrała szybko rozgłosu. Zapewne ze względu na fakt, że dotyczy jednej z najbardziej popularnych i do tej pory budzących zaufanie rodziców sieci. Przedszkole jest prowadzone przez RYB Education (红黄蓝教育), która jest spółką giełdową notowaną w Nowym Jorku (SIC!). Internet zalały zdjęcia i komentarze pokazujące poziom nadużyć. Cenzura próbowała zdusić skandal w zarodku, ale sprawa szybko rozlała się po wszystkich mediach społecznościowych.
Swoją drogą pokazuje to ograniczenia cenzury Internetu w ChRL. Jeżeli jakaś sprawa przekroczy masę krytyczną, to cenzura staje się bezradna ponieważ nie jest w stanie wyłączyć wszystkich kont i wszystkich platform wymiany równocześnie.
Według relacji rodziców, maluchy bały się mówić, co się dzieje, ponieważ opiekunowie mówili im, iż mogą podglądać, co robią także w domach. Co biorąc pod uwagę rosnący w ChRL system inwigilacji było przez dzieci łatwe do uwierzenia. Stanowi też powód, dla którego cały skandal ma taki duży wymiar polityczny.
Cały system edukacyjny w ChRL podlega z jednej strony brutalnej konkurencji rynkowej, a z drugiej jest dotknięty przez szereg wynikających z tego patologii. Powszechna cenzura i ochrona władz poszczególnych szczebli, które formalnie mają sprawować nadzór, a w rzeczywistości koncentrują się głównie na zamiataniu wszystkiego pod dywan i ochronie własnych interesów, powodują, że operatorzy tego typu instytucji czują się bezkarni.
Nadużycia są powszechne. Co kilka miesięcy wybuchają podobne skandale nie tylko dotyczące przedszkoli, ale też ośrodków opieki dla starszych. Problemem w rzeczywistości jest cały system polityczny i społecznoekonomiczny ChRL.
Pełna komercjalizacja usług publicznych, jak opieka przedszkolna, powoduje, że występuje ogromna presja zysku (zwłaszcza w wypadku spółek giełdowych), a za tym idzie cięcie kosztów. Równocześnie nie ma mowy o jakimkolwiek nadzorze społecznym (wszelka dyskusja jest natychmiast ucinana przez cenzurę), a organy państwa (w rzeczywistości KPCh) są zainteresowane udziałem w zyskach, a nie egzekucją przepisów, czy sprawowaniem nadzoru. To powoduje, że występuje silna zachęta ekonomiczna do nadużyć, a równocześnie szansę na wpadkę i odpowiedzialność karną są znikome.


[…] Aktualizacja do wczorajszego wpisu o molestowaniu w pekińskim przedszkolu. […]
PolubieniePolubienie