Kiedy wszyscy żyją sabotażem Nord Stream 1 i 2 w Waszyngtonie rozpoczął się w środę dwudniowy szczyt Partnerstwa Pacyficznego z udziałem 14 rządów wysp Pacyfiku. Jest to pierwsze tego typu wydarzenie, które zakończyło się wspólną deklaracją partnerstwa obejmującą takie obszary jak handel, bezpieczeństwo i zmiany klimatyczne, mimo że przed szczytem Wyspy Salomona,1 coraz bliżej związane z ChRL, miały odrzucić przygotowany przez Stany Zjednoczone projekt. Wygląda na to, że jednak ostatecznie ugięły się pod presją innych państw Pacyfiku, którym zależy na partnerstwie i inwestycjach oraz grantach, jakie z nim przychodzą. Łączna wartość inwestycji w ramach partnerstwa ma wynieść ponad 860 mln USD. Do tego trzeba dodać jeszcze pośrednie korzyści płynące z IPEF, choć one nie zmaterializują się od razu. Dlatego sekretarz stanu Anthony Blinken zasugerował jeszcze w środę, że wszyscy uczestnicy spotkania są gotowi poprzeć tekst, mówiąc, że USA i narody Pacyfiku „zjednoczyły się wokół deklaracji partnerstwa”. Przyjęcie deklaracji (Declaration on U.S.-Pacific Partnership) w czwartek to sukces Waszyngtonu. Zwłaszcza, że Pekin nie zdołał osiągnąć tego samego w czerwcu.

Amerykanie zadbali też o odpowiednią oprawę. Biden spotkał się w czwartek z przywódcami i ugości ich na kolacji w Białym Domu, wraz z wykonaniem oficjalnego zdjęcia rodzinnego. Przywódcy spotkali się również w czwartek z przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i innymi członkami Kongresu, a także z grupami biznesowymi w Izbie Handlowej USA. Administracja opublikowała także „Mapę drogową dla Partnerstwa USA z Wyspami Pacyfiku w XXI w.” (Roadmap for a 21st-Century U.S.-Pacific Island Partnership) oraz Strategię Partnerstwa Pacyficznego (Pacific Partnership Strategy).

Nie trzeba dużego wysiłku, aby odgadnąć, że ChRL potraktuje szczyt Stanów Zjednoczonych z państwami Pacyfiku jako próbę zwiększenia presji na nią w regionie. Waszyngton już od jakiegoś czasu wypracowuje nową strategię w regionie.2 Teraz jest bliżej odzyskania pozycji, którą stracił w dużym stopniu na własne życzenie, zaniedbując region. Oczywiście, jak to bywa w sytuacji rywalizacji wielkich mocarstw, to mniejsze państwa wykorzystują okazję, aby wzmocnić swoją pozycję i coś wytargować. Sama ChRL zapewne nie zrezygnuje i będzie kontynuowała zabiegi w regionie. W kwietniu Wyspy Salomona podpisały pakt bezpieczeństwa, który pozwoli Chinom na wysłanie policji lub personelu wojskowego w celu utrzymania porządku po niepokojach społecznych lub w celu pomocy w przypadku katastrofy naturalnej. Jednak to niewielki sukces na tle wyzwań w całym regionie Indo-Pacyfiku. Zwłaszcza, że próby rozszerzenia porozumienia z Wyspami Salomona na pozostałe państwa wyspiarskie natrafiły na poważny opór.

„Piłka jest jednak w grze” i na pewno jeszcze będę wracał to wielkiej gry na Pacyfiku.


1 Pozostali uczestnicy szczytu to Wyspy Cooka, Wyspy Marshalla, Fidżi, Mikronezja, Nauru, Palau, Papua Nowa Gwinea, Samoa, Tonga, Tuvalu i Vanuatu. W szczycie uczestniczą również przywódcy rządów dwóch francuskich terytoriów zamorskich, Polinezji Francuskiej i Nowej Kaledonii, a także przedstawiciele Australii i Nowej Zelandii.
2 W lipcu br., kiedy na wakacjach, wiceprezydent Kamila Harris wzięła udział w Szczycie państw i regionów Forum Pacyfiku w Suvie na Fidżi, kiedy ogłosiła, że USA otworzą ambasady na Kiribati i Tonga oraz przywrócą rozmieszczenie Korpusu Pokoju w tym regionie.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.