China-moves-to-reduce-the-number-of-domestic-infant-formula-products

Dzisiaj obiegła media wiadomość, iż na plenum KC KPCh zdecydowano o reformie polityki demograficznej podnosząc limit posiadanych dzieci (o jedno) dla poszczególnych kategorii obywateli ChRL. Dla stałych czytelników tego bloga nie powinno to być jednak żadnym zaskoczeniem.

Ciekawszą dla mnie informacją jest jednak wzrost akcji producentów mleka modyfikowanego na giełdach.

To w sumie proste. Więcej dzieci w ChRL, to więcej sprzedanego mleka w proszku dla niemowląt. Nic dziwnego, że akcje firmy Mead Johnson Nutrition skoczyły o 4%. Jest to przecież producent Enfamil – jednej z najpopularniejszych w ChRL marek mleka modyfikowanego. Na ChRL przypada aż jedna trzecia obrotów firmy. Dla porównania w rodzimych Stanach Zjednoczonych jest to tylko jedna czwarta.

Co prawda władzę zamierzają zachęcać matki do jak najdłuższego karmienia niemowląt piersią, ale brak powszechnego urlopu macierzyńskiego czyni to praktycznie mrzonką. Formalnie, młode matki w ChRL mają 98 dni płatnego w 100% urlopu macierzyńskiego, ale dotyczy tylko mniejszości pracującej w przedsiębiorstwach państwowych lub w budżetówce.

Także skandale związane z bezpieczeństwem żywności, zwłaszcza z dodawaniem melaniny do mleka spowodowały, że importowane mleko w proszku jest obiektem pożądania chińskich rodziców, dziadków i wszystkich krewnych. Dlatego też firma badawcza Euromonitor International szacuje, że sprzedaż mleka w proszku dla niemowląt wzrośnie w ChRL z 19,9 miliarda USD w tym roku do 40,6 miliarda USD w 2020 roku.

Niechęć Chińczyków do używania pieluch powoduje jednak, że producenci jednorazówek nie mają co liczyć na podobną bonanzę.

Nie wszystko jednak wygląda tak różowo dla Mead Johnson i innych eksporterów mleka modyfikowanego. Kryzys gospodarczy już wpłynął na spadek ceny, a przede wszystkim będzie musiał się także odbić na skłonności do posiadania dzieci. Wciąż, ogrom populacji ChRL przełoży się na wzrost sprzedaży, nawet jeżeli nie odniesie zamierzonego przez władze w Pekinie wpływu na demografię.

Ponieważ nie wierzę, żeby udało się zniwelować wystarczająco szybko negatywne skutki błędnej polityki jednego dziecka w rodzinie, aby miało to wpływ na gospodarkę w przewidywanej przyszłości. Proporcje między płciami i poszczególnymi generacjami wyrównają się najwcześniej w perspektywie trzech pokoleń, kiedy odejdą roczniki urodzone w czasach obowiązywania polityki jednego dziecka.

Demografia ma to do siebie, że coś łatwo popsuć a trudno naprawić.

Opublikował/a Michał Bogusz

3 Comments

  1. […] nie decyduje się na drugie dziecko ponieważ uznają, że ich na nie po prostu nie stać. Dlatego zmiana polityki rodzinnej w 2015 roku w niewielkim stopniu wpłynęła na dzietność chińskich […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  2. […] Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło 24 marca, że udało mu się zarejestrować dodatkowych 14 milionów obywateli, którzy wcześniej żyli poza systemem ewidencji ludności i de facto z legalnego punktu widzenia nie istnieli. Wszystko dzięki zmianom w przepisach dotyczących systemu paszportyzacji wewnętrznej (hukou) oraz reformie polityki demograficznej. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  3. […] w tym, że do skandalu doszło w 2008 roku i jedenaście lat później chińscy konsumenci wciąż nie mają zaufania do rodzimych produktów. Nic dziwnego, że Chińczycy wykorzystują każdą okazję, aby przywieźć mleko w proszku z […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.