Wczoraj niespodziewanie niemiecki rząd wycofał zgodę na zakup Aixtron, producenta półprzewodników, przez Fujian Grand Chip, firmę z ChRL. Oświadczenie Aixtron nie podoje powodów decyzji, ale można się spodziewać, że z jednej strony jest to wynik zaniepokojenia wykupywaniem przez Pekin spółek rozwijających zaawansowane technologie, ale też element kampanii wyborczej w Niemczech przed wyborami federalnymi w przyszłym roku.
Przypadek Aixtron jest jednak specyficzny, ponieważ pokazuje, że Chińczycy najpierw wpędzili firmę w kłopoty finansowe, aby móc ją wykupić.
Pekin jakiś czas temu zrozumiał, że nie jest zdolny do rozwijania nowoczesnych technologii. Dlatego zdecydował się rozwiązać problem przez wykupywanie zagranicznych firm przodujących w poszczególnych dziedzinach. Przy tym wykorzystuje wszystkie możliwe środki do osłabienia „ofiar” przed wzięciem ich na cel.
The New York Times pisał o sprawie Aixtron już w zeszłym miesiącu. San’an Optoelectronics z Xia’an, firma powiązana z Fujian Grand Chip, w ostatniej chwili anulował duże zamówienie z Aixtron doprowadzając do gwałtownego załamania się wartości spółki na giełdzie. Zarząd Aixtron znalazł się w na tyle poważnych tarapatach, że w maju zgodził się na sprzedaż kontrolnego pakietu Fujian Gran Chip. Oczywiście nie da się udowodnić, że obydwie chińskie firmy działały w zmowie, ale znając realia ChRL i wpływ KPCh na gospodarkę, trudno uwierzyć, że był to zbieg okoliczności.
Początkowo niemiecki rząd zgodził się na sprzedaż, ale zaproponował wprowadzenie regulacji na poziomie krajowym, jak i unijnym, by w przyszłości móc blokować podobne tranzakcie. Ministerstwo Gospodarki ma już teraz także przyjrzeć się obecnym regulacją i procedurą by zapobiec podobnym sytuacją. To było jednak za mało i w obliczu możliwości utraty przewagi technologicznej oraz miejsc pracy dla wykwalifikowanych pracowników Berlin zdecydował się działać. Jest to też zapewne sygnał dla Pekinu, że jest obserwowany i dalsze próby przejęcia technologii będą blokowane.
Niemcy są wyjątkowo wrażliwe na podobne działania ponieważ w dużej mierze niemiecka gospodarka opiera się na małych i średnich firma opracowujących wysokozaawansowane technologie. Zawsze, dzięki elastyczności i wewnętrznej konkurencyjności dawało to niemieckiemu przemysłowi przewagę. Niestety, równocześnie niewielkie rozmiary poszczególnych firm powodują, że są one podatne na manipulacje, podobne do podejrzewanych działań w sprawie Aixtron.
Idea wolnego handlu jest piękna, ale w realiach, w jakich żyjemy, często oznacza, że tylko oddajemy się na pastwę innych graczy, którzy nie tylko mają zamiaru grać uczciwie, ale nie podzielają naszego systemu wartości. Bierność w takim wypadku byłaby tylko głupotą.
[…] 1,9 biliona Euro. Ostatecznie nie złożono oferty. Chyba w obawie, że transakcja i tak zostałaby zablokowana przez niemiecki rząd, ale sprawa pokazuje ciekawy mechanizm działania […]
PolubieniePolubienie
[…] są to wszystko ważne kwestie, ale nie dotykają istoty problemu. Prawdziwym problemem jest agresywna polityka inwestycyjna chińskich firm, czy łamanie zobowiązań handlowych, wymuszanie transferu technologii, kradzież własności […]
PolubieniePolubienie
[…] aby nic się nie zmieniło. Istotą sprawy nie jest deficyt, ale jego rzeczywista przyczyna, czyli nieuczciwe praktyki handlowe ChRL, wymuszenie transferu technologii, szpiegostwo przemysłowe, kradzież własności intelektualnej, […]
PolubieniePolubienie
[…] się, na ile działania Trumpa są próbą rzeczywistej ochrony amerykańskich technologii przed drapieżnymi działaniami Pekinu, a na ile to tylko podbijanie stawki w negocjacjach […]
PolubieniePolubienie
[…] tej sprzeczności są agresywne programy pozyskiwania zachodnich technologii albo drogą przejmowania przedsiębiorstw albo kradzieży własności intelektualnej. W ten sposób jednak wracamy do punktu wyjścia, czyli […]
PolubieniePolubienie
[…] sektorów, ale w Brukseli jaki i w większości unijnych stolic bardziej dominuje obawa przed drapieżnymi chińskimi praktykami inwestycyjnymi, niż wiara w szczerość chińskich […]
PolubieniePolubienie