Tag: 劉長卿

Liu Changqing: „Zostawiając Jiangzhou w rekach dwóch urzędników Xieliu i Liuba”

Kto by pomyślał w tym wieku otrzymać cesarskie wezwanie?
O sprawach świata brak mi wiedzy, uczonym w pijackich pieśniach.

Liu Changqing: „Po powrocie wieczorem z Xiakou do Yingzhou wysyłam do cenzora w Yueyang”

Na łachę bez fal popłynęliśmy i wróciliśmy bez mgieł,
do mojego gościa w Chu tęsknota jak rzeka szeroka.

Liu Changqing: „Wydając pożegnalne przyjęcie dla Wang Shiyi jadącego na południe”

Wyglądam Cię we mgle nad wodą szeroką,
i wciąż macham chusteczką mokrą od łez.

Liu Changqing: „Obchodząc Nowy Rok”

Tęsknotę za domem nowy rok pogłębia,
na krańcu nieba samotnie wylewam łzy.

Liu Changqing: „Widok na tarasie ze świątyni Wugong w jesienny dzień”

Starożytna platforma wstrząsa mną zmuszając do obejrzenia się za siebie,
odwiedziwszy ją w jesienny dzień spoglądam w kierunku dalekiego domu.

Liu Changqing: „Mijając dom Jia Yi w Changsha”

Na trzy lata zesłany zostałeś dłużej,
odwieczny w Chu pozostał za gościem ból.

Liu Changqing: „Żegnając mnicha”

Samotna chmura prowadzi Białego Żurawia,
jak trudnym być nie może wśród ludzi życie.

Liu Changqing: „Żegnając Lingche”

W świątyni ciemnozielonego lasu bambusowego,
długo rozbrzmiewa dzwonu wieczornego dźwięk.

Liu Changqing: „Słysząc grającego na lutni”

Dźwięk strumienia z siedmiu strun się podnosi,
bez ruchu słucham sosen na zimnym wietrze.