c03fd5535df514efec6f17

Generał David Rodriguez, dowódca AFRICOM (U.S. Africa Command) powiedział, iż Pekin planuje budowę swojej pierwszej bazy wojskowej w Afryce, w Dżibuti.

Biorąc pod uwagę zaangażowanie Marynarki ALW w operację anypiracką u wschodnich wybrzeży Afryki, jest to logiczny wybór. Już dzisiaj Dżibuti (państwo, miasto i port) są główną bazą operacyjną jednostek Marynarki ALW w regionie. Zresztą swoje bazy wojskowe w Dżibuti mają też Francja (Legia Cudzoziemska) i Stany Zjednoczone.

Baza w Dżibuti, jeżeli informacja się potwierdzi, będzie pierwszą stałą bazą ALW w Afryce. W praktyce posłuży Pekinowi do budowy centrum ekspedycyjnego, które będzie mogło objąć cały region Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej, ale też da możliwości operacyjne w głębi lądu, co najmniej w całym Rogu Afryki i w obydwu Sudanach.

Jest to też region, którym Pekin jest najbardziej zainteresowany z ekonomicznego punktu widzenia. Chodzi zarówno o zabezpieczenie dostaw ropy naftowej z Sudanu i Sudanu Południowego, ale też o ochronę głównej linii eksportu towarów z ChRL do Europy przez Morze Czerwone i Kanał Sueski.

Stała baza wydzierżawiona na dłuższy okres czasu będzie też tańsza niż krótkoterminowe umowy o użyczenie doków w porcie Dżibuti, a baza lotnicza dałaby możliwości operacyjne lotnictwu ALW w Afryce Centralnej a nawet tak daleko jak wschodnia Libia.

W niedzielę pisałem o problemie braku zamorskich baz dla możliwości działania ALW poza regionem Azji Wschodniej, dlatego budowa własnej bazy w Dżibuti jest sposobem na zmianę sytuacji. Nie rozwiąże to jednak problemów politycznych wspomnianych w tamtym tekście.

Trudną sytuacją może być też operowanie pod okiem Francuzów oraz Amerykanów, którzy mają w swojej bazie tutaj (Camp Lemonnier) centrum wywiadowcze obejmujące całą północno-wschodnią Afrykę i Półwysep Arabski – to stąd startują drony atakujące cele w Jemenie. Współistnienie trzech baz w jednym kraju może być bardzo problematyczne.

ALW jest świadoma swoich ograniczeń i od dawna zapowiada zmiany strukturalne umożliwiające współdziałanie różnych rodzajów sił zbrojnych w operacjach połączonych (joint operations), a w pewnej perspektywie czasu ma też zyskać możliwość do przechodnia od operacji morskich do morsko-lądowych także na tzw. dalekim teatrze działań.

Amerykanie się bardzo niepokoją i powinni. Trzeba też powiedzieć, że są sobie sami winni. W 2008 roku to ówczesny prezydent George W. Bush zaprosił trzy okręty Marynarki ALW do wspólnej operacji antypirackiej w Zatoce Adeńskiej. Dzisiaj w regionie operuje już ponad pięćdziesiąt jednostek ALW.

Opublikował/a Michał Bogusz

9 Comments

  1. […] obecności militarnej ChRL na kontynencie nie jest jednak przyjmowana zbyt entuzjastycznie. Siła przyciągania Pekinu leżała właśnie w […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  2. […] Samoloty transportowe to jeden z najważniejszych elementów nowoczesnej armii i są niezbędne Pekinowi zarówno w zaopatrywaniu baz na Morzu Południowochińskim jak i w planach globalnej ekspansji. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  3. […] wybudowano pierwszą bazę ALW w Afryce, teraz Pekin wysyła żołnierzy do Syrii – w zeszłym miesiącu ogłoszono wysłanie misji […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  4. […] Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) reformuje się od lat. Mimo rosnącego budżetu tnie niepotrzebne koszty i stara się stworzyć globalne możliwości operacyjne. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  5. […] Wszystko w ramach tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku (OBOR) – całe przedsięwzięcie jest elementem ekspansji Pekinu w Afryce. Port w Mombasie nie tylko leży na najkrótszej trasie do Chin, ale też z większością Nowej Kolei Wschodnioafrykańskiej będzie w zasięgu działań bazy ALW w Dżibuti. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  6. […] było z planami bazy ALW w Namibii. Wtedy jednak nie wierzyłem, że ChRL uda się zbudować bazę w Dżibuti, a już jest i […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  7. […] tej chwili jedyną stałą bazę poza ChRL ALW posiada w Dżibuti, ale coraz częściej jest mowa o budowie kolejnych instalacji na Sri Lance lub […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  8. […] początku miesiąca, Pentagon doniósł, że wojskowe lasery, działające z terenu bazy ALW w Dżibuti oślepiają amerykańskich pilotów operujących z amerykańskiej jednostki w tym kraju. W efekcie […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  9. […] sprzedaje broń komu tylko morze. Pekin działa bardziej w zawoalowany sposób. Oprócz relatywnie małej bazy w Dżibuti, głownie używa prywatnych firm bezpieczeństwa w stylu niesławnej […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.