Tag: 張九齡
Zhang Jiuling: Lament 12
Zamknięte drzwi, odcisk stopy i tłum kwiatów,
oprzeć się o drzewo i zebrać myśli wszystkie.
Zhang Jiuling: Lament 11
Mam obcych krain wspomnienia,
jakby w chmurze rozpuszczone.
Zhang Jiuling: Lament 10
Są wśród Han wędrujące kobiety,
szukają wiedzy i spokoju dostępnych.
Zhang Jiuling: Lament 9
Schwycić cień śpiewając nocą,
któż usłyszy te zachwyty.
Zhang Jiuling: Lament 8
Odwiecznego dnia uczeń porzuca zmartwienie,
stojąc oko w oko z wiatrem jaźń kulejącą naprawia.
Zhang Jiuling: Lament 7
Na południe od Jangcy mają mandarynki,
długą zimę pozostają jak las zielone.
Zhang Jiuling: Lament 6
Zachodnie słońce skrywa się za górami,
północny wiatr dosiada dryfującego wieczoru.
Zhang Jiuling: Lament 5
Wu i Yue liczę tysiące mil stąd,
marzę dziś o zachodzie zobaczyć.
Zhang Jiuling: Lament 4
Samotna gęś od morza przybywa,
fosa nie śmie nawet przejąć się.
Zhang Jiuling: Lament 3
Ryby bawią się w głębinach stawu,
ptaki zasiąść pragną na wysokości.
Zhang Jiuling: Lament 2
Pustelnik samotnie powraca do medytacji,
powoli myśli oczyszcza samotnością czystą.
Zhang Jiuling: Lament 1
Orchidea wiosną bujnie rozkwita,
Wończa pachnąca jesienią lśni jasno.
Zhang Jiuling: „Rozmyślając o dalekim w czasie pełni”
Nad morzem wschodzi jasny księżyc,
na każdym krańcu świata taki sam.




